Unikalne artykuły na stronie internetowej są w cenie
O tym, czym powinny charakteryzować się dobre teksty tworzone na strony internetowe, można by dużo pisać i długo opowiadać. Temat wstępnie poruszyłam wcześniej w tym artykule – zobacz. Nawet najlepszy i najciekawszy tekst na stronę internetową straci na swojej sile, jeżeli okaże się być plagiatem, czyli mówiąc delikatniej – kopią artykułu już istniejącego. Bezsprzecznie jedną z najważniejszych cech dobrych treści na stronę internetową jest ich unikalność.
Można powiedzieć, że na własnej skórze doświadczyłam, co to znaczy plagiat. Dawno temu, kiedy świat nie był jeszcze tak bardzo „zinternetyzowany”, a ja stawiałam pierwsze kroki w copywritingu w firmie organizującej międzynarodowe wydarzenia targowe, ktoś „pożyczył” sobie moje teksty. Pilnie śledziliśmy wtedy poczynania konkurencyjnych firm z branży targowej. Kolega z pracy zajrzał na stronę internetową – notabene jednego z czołowych organizatorów wydarzeń targowych w Polsce – i zobaczył na niej znajome teksty, w których zmieniona była tylko nazwa firmy. Zapytał: Sylwia, to przypadkiem nie są Twoje teksty?! Owszem, teksty były mojego autorstwa i w pierwszej chwili pomyślałam sobie, że skoro taka firma „pożycza” sobie moje teksty, to muszą być dobre. Następnie przyszło oburzenie – przecież to jest kradzież. Doskonale zdawałam sobie też sprawę z tego, z czym wiąże się duplikowanie treści w Internecie. Wtedy na szczęście wystarczyło oficjalne pismo wysłane do wspomnianej firmy i „pożyczone” treści zostały usunięte. Nie jest jednak łatwo udowodnić, że ktoś skopiował treści z danej strony, nieco je przeredagował i przedstawił jako swoje.
Tylko unikalny content właściwie spełni swoją rolę w kontekście pozycjonowania strony internetowej. Powielanie tych samych treści (duplicate content) w obrębie jednej domeny lub na różnych stronach internetowych o podobnej treści, ma negatywny wpływ na pozycję strony w wyszukiwarkach internetowych. Skutkiem duplikacji treści może być gorsza widoczność strony w sieci i zmniejszenie ruchu na stronie. Ponadto dla potencjalnych klientów skopiowane treści są zdecydowanie mniej atrakcyjne.
A tego przecież nie chcemy. Wyobraźmy sobie teraz taką oto sytuację. Klient zapłaci za unikalne, interesujące i skuteczne teksty na stronę internetową. Opublikuje je w sieci, a po pewnym czasie okazuje się, że na innej stronie widzi bardzo podobną, wręcz identyczną treść. Pojawia się pytanie – ktoś skopiował jego teksty, czy copywriter, któremu zlecił zadanie tak bardzo wzorował się na konkurencyjnych tekstach, że swoje stworzył niemal identyczne? ;) Tak czy inaczej, jeżeli wykryjemy taką sytuację, należy działać. Z jednej strony dochodzić swoich praw, z drugiej – jak najszybciej zmienić teksty (o ile okaże się, że jednak nie są one unikalne, ale zostały skopiowane ze stron konkurencyjnych). Duplikaty treści zawsze działają na naszą niekorzyść – zarówno duplikacja wewnętrzna (w obrębie naszej strony) jak i zewnętrzna (w obrębie różnych stron internetowych). Artykuły powinny być unikalne pod każdym względem, nawet jeżeli na ten sam temat trzeba napisać 10 podobnych tekstów. Na szczęście język polski jest dość bogaty w słownictwo i dobry copywriter bez problemu sobie z tym poradzi.
Jak sprawdzić, czy treść na stronie została zduplikowana? Pomocne może okazać się narzędzie CopyScape, które wykrywa kopie treści znajdujących się na wskazanej stronie internetowej – zarówno w obrębie samej strony jak i na innych stronach internetowych. Innym sposobem jest wpisywanie wybranego fragmentu treści z własnej strony w okno wyszukiwarki internetowej, poprzedzając go zapisem „site:” i adresem url strony internetowej, o którą nam chodzi.