Copywriter, czyli kto?
W nieocenionych zasobach Internetu znalazłam takie oto stwierdzenie, że aby zostać copywriterem, nie trzeba studiować dziennikarstwa czy marketingu internetowego. Teza brzmiała, że copywritingu można nauczyć się z teoretycznych i praktycznych kursów, których jest mnóstwo w sieci. Doprawdy?
Zastanawiam się, co by było, gdybym leczyła się u lekarza, który wiedzę czerpałby tylko z sieci i praktycznych kursów. Nawet, gdyby taki lekarz był tani, za nic w świecie nie powierzyłabym mu swojego ciała i ducha do leczenia, no… chyba że miałby wyjątkowy talent w tej dziedzinie. Choć copywriting nie jest tak odpowiedzialnym działaniem jak leczenie ludzi, też wymaga gruntownej wiedzy, lat doświadczeń i wykształcenia. Ci, którzy nagle zapragnęli być copywriterami i po stworzeniu kilku tekstów i wysłuchaniu kilku kursów nadają sobie miano copywritera, nie wiedzą, z czym tak naprawdę wiąże się ten zawód. I oto wyrastają nam pseudocopywriterzy za 15 zł od tekstu jak grzyby po deszczu i niestety psują rynek.
Jakie umiejętności powinien posiadać dobry copywriter?
Zacznę przewrotnie. Każdy może nauczyć się grać na pianinie, ale jednym będzie to wychodzić lepiej, innym gorzej. Będą i tacy, którzy nigdy nie wyjdą poza podstawową szkołę gry Marii Klechniowskiej. Być może jedna osoba na 100 lub 1000 będzie miała talent i okaże się dobrym muzykiem. Podobnie jest z copywriterami. Osobiście uważam, że wszelkie poradniki w stylu „zostań copywriterem, ty też możesz dobrze pisać” mijają się z prawdziwym celem. Oczywiście, każdy może pisać trochę lepiej lub trochę gorzej, ale tutaj mam na myśli zawodowych copywriterów, a nie studentów lub pracowników firm dorabiających sobie wieczorami i weekendami na pisaniu. W tym przypadku nawet najlepsze poradniki nie pomogą (choć mogą podpowiedzieć w niektórych kwestiach). Aby zostać zawodowym i dobrym copywriterem, trzeba przede wszystkim posiadać pewne wrodzone umiejętności wsparte wiedzą, a jeszcze lepiej – dużym doświadczeniem z takich branż jak:
marketing (promocja), szczególnie marketing internetowy – pozwala przedstawić dany produkt klientowi w taki sposób, aby skłonić klienta do określonej reakcji,
Public Relations – pozwala pokazać temat w jak najlepszym świetle bez posługiwania się nachalną reklamą i skłonić odbiorców do pozytywnego postrzegania danego tematu, organizacji, firmy, produktu, itp.,
dziennikarstwo – pozwala dotrzeć do interesujących nas informacji oraz osób, które są istotne w tworzeniu dobrych treści. Drugą stroną medalu jest umiejętność „wyłowienia” z chaosu informacyjnego tego, co naprawdę jest ważne i prawdziwe.
Z własnego doświadczenia (zobacz - kim jestem) wiem, że umiejętności z powyższych dziedzin są niezbędne do tworzenia dobrych, skutecznych i cennych merytorycznie tekstów, które działają w określony sposób na konkretne grupy odbiorców. Klamrą spinającą wszystkie elementy powinna być kreatywność. Copywriter bez świeżych pomysłów, piszący nudne teksty, nie jest zbyt wiele wart. Jak widać, prawdziwy copywriting wymaga dużej wiedzy, doświadczenia i „czegoś”, co dane jest przez Matkę Naturę, ponieważ jest to zawód twórczy. Na koniec pytanie. Czy „copywriterzy” wyceniający swoją pracę na 10-15 zł za teksty o objętości 1000 znaków ze spacjami są zawodowymi copywriterami posiadającymi umiejętności i doświadczenie opisane powyżej? Może tak, ale to oznacza, że w ogóle siebie nie cenią ;)